Zrobiliście ,,wszystko”, uważaliście jak żbik, byliście czujni jak chrabąszcz, przebiegli jak łasica, wyczuleni jak gazela przy wodopoju, skoncentrowani jak ważka o poranku, zabezpieczaliście się a mimo to…kolega kleszcz solo lub wespół ze swoimi ziomkami dopadł/ dopadli Was…
Co robić? Jak żyć?
Dzisiaj przedstawiam czytelnikom naszą autorską strategię związaną z poekspozycyjną profilaktyką zakażeń przenoszonych przez kleszcze tj. postępowania w sytuacji, gdy doszło już do wkleszczenia.
Jeśli znajdziemy kleszcza w ciele, należy zachować spokój i nie panikując usunąć go w całości, względnie udać się jak najszybciej do odpowiedniego ośrodka.
Przy usuwaniu nie wolno kleszczem szarpać, wyciskać go, smarować benzyną, acetonem, smalcem, masłem, ani przypalać ogniem etc., bo w czasie tego typu zabiegów można sprowokować u kleszcza wymioty skutkujące ,,wstrzyknięciem" do ciała ,,ofiary” wszystkiego, co zjadł, włącznie z drobnoustrojami chorobotwórczymi, które miał w sobie.
Do usuwania kleszczy polecamy sprawdzony przyrząd- Tick twister ( kleszczołapka).
Kleszcza trzeba uchwycić tuż przy skórze i sprawnie, szybko usunąć, a miejsce po ukąszeniu dokładnie zdezynfekować środkiem odkażającym.
Nie zalecamy usuwania kleszcza pęsetą, kleszczykami moskito, szczypczykami ponieważ łatwo wymienionymi zdekapitować względnie rozkawałkować kleszcza.
Nie zalecamy także ,,wysysania" kleszcza za pomocą pompek typu Aspivenin, Antykleszcz czy EXtraktor, pomimo, że bywają one do tego polecane, acz nie da się ukryć, że stosujemy ww pompki przy kolejnym etapie opracowania ranki po wkłuciu celem zwiększenia skuteczności wczesnej profilaktyki chorób odkleszczowych.
Chodzi o odessanie krwi i ewentualnych patogenów znajdujących się w głębi ranki po wkłuciu kleszcza w tzw. jamce wydzielniczej ( zwanek czasami ,,jeziorkiem") z której kleszcz ,,chłepce" krew.
Po odessaniu krwi z jamki wydzielniczej i ponownym odkażeniu ranki po wkłuciu kleszcza przystępujemy do kolejnych etapów opracowania ranki tj. impulsami elektrycznymi i opracowania świetlno-termicznego.
W naszym centrum medycznym rankę opracowujemy urządzeniem Beurer Elle FCE 75, które zostało stworzone do walki z trądzikiem i powierzchownymi zakażeniami skóry.
Końcówka urządzenia nagrzewa się do temperatury 50°C+ dzięki czemu dezaktywuje białka bakterii, wirusów i grzybów.
Beurer FCE 75 jest dodatkowo źródłem niebieskiego światła, które wzmacnia siłą działania FCE 75 przeciw drobnoustrojom.
Po opracowaniu ranki Beurer FC 75 rankę ponownie odkażamy.
Podobnie działa urządzenie Zap-It- z tym, że to elektroniczne urządzenie generuje niewielki ładunek elektryczny, który efektywnie dezaktywuje białka i w konsekwencji niweluje świąd.
A ponieważ ,,życie jest formą istnienia białka, tylko w kominie czasem coś załka" to odpowiedź na ewentualne pytanie- po co opracowywać rankę po wkłuciu kleszcza ww urządzeniami?- powinna nasuwać się sama…
Przedstawiona powyżej kilkuetapowa strategia- to nasza autorska metoda postępowania- uważamy, że jest logiczna i słuszna.
Wiemy, że jest bezpieczna.
Podejrzewamy, że jest skuteczna i dlatego od lat ją stosujemy i gorąco polecamy.
Nie wszyscy są zgodni co do zasadności badania kleszczy.
Powszechnie wiadomo, że nie zawsze i nie wszystko ,,to co jest w kleszczu" znajdzie się w jego ,,ofierze” ale zawsze lepiej wiedzieć co było w kleszcza, względnie czego nie było, niż gdybać, popuszczać wodze wyobraźni i żyć w strachu i niepewności, czekając na ewentualne wystąpienie objawów i/ lub możliwość wykonania badań serologicznych, czyli ( średnio) minimum 4 tygodnie.
Z powodów taktycznych warto wybierać te laboratoria, w których wynik badania kleszcza otrzymujemy szybko ( do 72h), a nie powiedzmy po 14 czy 20 dniach, jak to mają w swojej ofercie co poniektóre laboratoria. Dlaczego?
Ponieważ ewentualną profilaktykę poekspozycyjną, w tym przypadku ,,powkleszczeniowę” antybiotykoterapię wprowadzamy do 72 h od wkleszczenia, nie później.
Nie dajcie się kleszczom i chorobom przez nie przenoszonym!
Przypominam, że miligram profilaktyki chorób odkleszczowych jest wart zdecydowanie więcej niż tona leczenia.
Życzymy Wam spokojnych, bezkleszczowych wakacji i urlopów, bez popadania w paranoję , acz nie zapominając, że paranoja to znajomość wszystkich faktów , i że pesymista ( jak by to ujął Mistrz Yoda) to dobrze poinformowany optymista jest…